Miałam co prawda w planach napisanie recenzji, ale postanowiłam pokazać Wam, co nowego pojawiło się w mojej szafie :) Może akurat dowiecie się o jakiejś nowej, ciekawej firmie i dopiszecie na swoją listę zakupów.
Lierac, olejek do demakijażu
Organic Therapy, gęste masło do ciała (bardzo gęste! pojemność aż pół kg)
Kąpiel Agafii, masło do ciała pomarańczowe
Kąpiel Agafii, masło do ciała muszkatołowe
(kupiłam, bo amarantowe masło Agafii bardzo polubiłam i zapałałam żądzą do pozostałych wersji)
Khadi, olejek do twarzy i ciała z różą - na zapachu już się zawiodłam, choć czystej róży się nie spodziewałam. Zobaczymy co będzie z działaniem.
Dr Bronner's, lawendowe kastylijskie mydło w płynie - kupiłam je z myślą o myciu włosów, bo z powodu alergii na cocamidopropyl betaine ciężko mi znaleźć odpowiedni szampon.
Receptury babci Agafii, maseczka oczyszczająca dziegciowa
Receptury babci Agafii, maseczka nawilżająca z mlekiem łosia
(te maseczki ostatnio zbierają same pozytywne opinie, a są mega tanie... więc zobaczymy)
Herbfarmacy, Balsam piękności z prawoślazem - nazwa piękna, słoiczek także, ale zapach nie do końca mi pasuje. Działania jestem ogromnie ciekawa, bo podobno ten balsam zdobył złoty medal w kategorii pielęgnacja skóry Skin Care Awards 2014. Swoją drogą - jest teraz na niego walentynkowa promocja -15% w sklepie iwos.pl - ja się niestety pospieszyłam :/
Make, Me, Bio, Garden Roses, różany krem do cery suchej i wrażliwej - wygląda pięknie! mam nadzieję, że równie pięknie pachnie. Na siłę wstrzymuję się od otwarcia go. Muszę najpierw dokończyć mój Sylveco - tak sobie postanowiłam!
Best of Company, woda różana - zamówiłam inną, sklep się pomylił. Chciałam wodę Lass Naturals z atomizerem. Jestem w trakcie wyjaśniania sprawy, mam dostać bon do sklepu o wartości wody różanej + przesyłki. Jeszcze go nie dostałam, więc zobaczymy ;)
IHT9 grzebień z drzewa neem - nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam, że pokusiłam się na ten z rączką. Może lepiej było bez rączki i z szerszymi zębami? W każdym razie radzi sobie całkiem ok. Kupiłam gównie do przeczesywania włosów z olejkami.
Trochę tego kupiłam, ale w zasadzie zapasów już nie miałam. Dzięki takim zakupom nie kuszą mnie promocje w drogeriach stacjonarnych. Zmniejsza się także szansa na bubla, bo zakupy są przemyślane.
Wpadło Wam coś w oko? :)
Organic Therapy, gęste masło do ciał - to masełko mnie zainteresowało zwłaszcza gramaturą. :D
OdpowiedzUsuńMam różany olejek Khadi i mnie tam zapach się podoba :D a działanie jeszcze lepsze!
OdpowiedzUsuńCiekawe zakupy :) Oprócz wyżej wspomnianego olejku nie znam nic :)
mam nadzieje, że działanie ten zapach nadrobi. i że się trochę przyzwyczaje bo inaczej będzie ciężko.
UsuńJakie piękne nowości. Biorę wszystkie :-)
OdpowiedzUsuńTen krem make me bio również niedawno do mnie trafił :)
OdpowiedzUsuńZ Make Me Bio mam masełko do ciała i jestem z niego zadowolona :) Ciekawa jestem tego olejek do demakijażu :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się sprawdzą te masła Agafii.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam masła BA pomarańczowe i amarantowe po udanej przygodzie z wersją muszkatołową :D Maseczkę dziegciową i łosiową też mam, reszty nowości niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńDziegciowa maska to moja ulubienica :) Ciekawa jestem balsamu piękności i kremu różanego :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak nowości ;))
OdpowiedzUsuńMasło pomarańczowe musi pachnieć obłędnie:)
OdpowiedzUsuńpierwsze wrażenie - muszkatołowe bardziej mi się podoba (f) chociaż jeszcze nie próbowałam ani jednego ani drugiego. zabrałam się za to pół kilowe (k)
UsuńNie miałam nic z tych produktów, planuję zakup maseczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i spore nowości.
OdpowiedzUsuńFajne nowości, wiele ciekawych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości. :)
OdpowiedzUsuńolejek do demakijażu Lierac miałam i lubię go, a pozostałe mnie ciekawią :) Czekam na recenzje :))
OdpowiedzUsuńwiem, że lubisz bo między innymi dzięki Twojej recenzji go kupiłam :)
Usuńte maseczki Agafii tez mam w planach ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka nawilżająca od Agafii też by mi się przydała świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, nie miałam tych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńMasło Agafii od dawna mnie kusi, ale muszę zużyć najpierw swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, używam aktualnie tego pomarańczowego gęstego masła do ciała i muszę przyznać, że... jest świetne :)
OdpowiedzUsuńWidzę krem różany z Make Me Bio - bardzo mnie kusi ten kosmetyk :) Słyszałam o nim mnóstwo pozytywnych opini, bardzo chciałabym wypróbować :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Miło widzieć taką kreatywność i błyskotliwość wśród młodych blogerów :). Zachęcamy przy tym do ciągłego dokształcania się i doskonalenia swoich umiejętności w posługiwaniu się naszą ojczystą mową. Nauki nigdy za wiele. Dalszych sukcesów w blogowaniu życzy redakcja portalu literackiego "Nowy Wieszcz" ;).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Nie ukrywam, że jestem zaskoczona. Nie uważam się za dobrego pisarza. Polonistki miały mnie za kompletnego laika i średnia ocena jaką otrzymywałam z wypracowań to 3 :) Przy czym na pewno nie zachęcały mnie do doskonalenia umiejętności.
Usuńfajne kosmetyki, przyjemnego testowania
OdpowiedzUsuńMasło muszkatułowe musi być moje <3
OdpowiedzUsuńUwielbiałam to masło Organic Therapy! Ostatnio nawet chciałam do niego wrócić, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć :/
OdpowiedzUsuń