Dziś post w serii "tanie, praktyczne i skuteczne". Maska dziegciowa z serii Bania Agafii kosztuje średnio 6 zł, przy czym opakowanie jest zamykane i wystarcza na wiele aplikacji. Dostępność jednie przez internet, ale dla mnie to nie problem.
Opakowanie to miękka, bardzo praktyczna saszetka. Maskę można postawić pionowo, zakręcić, z łatwością wycisnąć.
Zapach... no niezbyt ładny, jak to bywa z kosmetykami zawierającymi dziegć. Nie jest jednak intensywny i mi osobiście w niczym nie przeszkadza.
Skład dosyć naturalny, z masełkiem shea i różnymi ekstraktami. Mamy także kaolin, który świetnie pochłania tłuszcz i zanieczyszczenia ze skóry.
Konsystencja jest jedwbista, niezbyt gesta i nie lejąca, aplikacja nie sprawia żadnego problemu. Maska dosyć szybko zasycha na skorupę. Polecam spryskiwać ją na twarzy wodą, by nie zasychała i nie podrażniała skóry - wspomoże to także jej działanie. Swoją drogą, zasycha bardzo dziekawie - w miejscu rozszerzonych porów (u mnie na nosie i wokół niego) pojawiają się dziurki. Dla mnie to znak, że maska działa i faktycznie robi coś z moimi porami. Zmywanie nie stanowi problemu, choć warto wesprzeć się jakąś gąbeczką lub szmatką - jak w przypadku glinek.
Działanie jest dla mnie fenomenalne... podobne jak w przypadku proszkowych glinek... choć zastanawiam się, czy przypadkiem ta maseczka nie jest od nich skuteczniejsza. Na pewno ma przewagę - nie trzeba jej rozrabiać, a to zachęca do częstszego stosowania.
Po zmyciu skóra nie jest podrażniona, wręcz jest jaśniejsza, ma ładniejszy i równomierny koloryt (a ja najczęściej jestem w cętki...), pory są zdecydowanie bardziej czyste (ciemne kropki robią się białe, niektóre zaskórniki znikają), mniejsze. Stany zapalne wydają się złagodzone.
Jest jeden mały minus - maseczka delikatnie podsusza moją wrażliwą skórę... jednak wystarczy mocno ją nawilżyć, a maseczkę stosować jedynie raz w tygodniu.
Zdecydowanie polecam! W przeciwieństwie do maski odmładzającej z mlekiem łosia tej serii - okropnie mnie podrażnia....
Używałam jej dwa razy u mojej siostry i uważam, że jest bardzo dobra
Mam dwie inne maseczki z Bani Agafii i też jestem z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu przymierzam się do zakupu saszetek z Banii Agafii. Ta maseczka zdecydowanie ląduje na liście zakupowej, dobre oczyszczenie przyda się mojej skórze
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją wypróbować! Tak samo jak Niebieską oczyszczającą - jest szczerze godna polecenia
UsuńW tej chwili używam inna maseczkę Agafii i jest bardzo fajna. Ta dziegciowa pewnie do mnie tez trafi. Lubie takie zasychające maseczki. Mi jednak ta saszetka średnio pasuje.
OdpowiedzUsuńKurcze, szkoda, że źle znoszę glinki
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać,że skutecznie mnie do niej zachęciłaś
Oby robiła takie cuda także na mojej twarzy 
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona maska
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie ciekawią kosmetyki z tej firmy chcę coś wypróbować
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie zapraszamy do Nas
UsuńMnie ogólnie kosmetyki z tej marki strasznie już zirytowały, bo praktycznie nic u mnie się nie sprawdza :( Tą maskę z mlekiem mam w zapasach i oby chociaż ona się sprawdziła
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja!
Ta maseczka jest faktycznie baaardzo dobra, świetny skład, działanie rewelacyjne, niska cena. Wielu naszych klientów ją zachwala 


OdpowiedzUsuńZe swojej strony polecamy również Niebieską maseczkę oczyszczającą, działa cuda!
PS. I oczywiście serdecznie zapraszamy do Nas
Z tej firmy miałem tylko maskę o włosów, która była świetna
OdpowiedzUsuńSama próbowałam mimo, że nie byłam przekonana... Ale teraz będę próbować stale
Świetny produkt!
OdpowiedzUsuńMiałam na mleku łosia i tak nie bardzo u mnie:(
OdpowiedzUsuńPlanuję już od jakiegoś czasu skusić się w końcu na jakąś z tych saszetek
OdpowiedzUsuńwydaje sie swietna!:)
OdpowiedzUsuń