niedziela, 8 września 2013


Ten szampon ma wielu zwolenników...  chyba każdy, kto przeszukuje blogosfere już się na niego natknął, wiele osób już go miało i ma wyrobione zdanie. Co ja o nim myślę?



Może zacznę od tego, że Babydream'a kupiłam, bo w Internecie wiele osób zachwycało się jego delikatnością dla włosów i skóry głowy. Biorąc pod uwagę, że jest to szampon dla dzieci, faktycznie powinien być bardzo delikatny.

Już podczas pierwszego mycia głowy wiedziałam, że się nie polubimy...

Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Lactate, Triticum Vulgare Germ Extract, Panthenol, Glyceryl Caprylate, Lactic Acid, Chamomilla Recutita Extract, Parfum.

Czyli mamy tutaj aż 3, wcale nie delikatne substancje myjące. W tym Cacamidopropyl Betaine, który w Ameryce zyskał miano alergenu roku. Przez nagonkę na SLS, jest coraz wykorzystywany w Polsce i z tego co wiem, coraz więcej ludzi skarży się na nietolerancję tego składnika. W tym niestety ja.... a uświadomił mi to właśnie ten szampon.
  • zapach na początku przyjemny, później jednak mdły, męczący
  • słabo się pieni, jest bardzo niewydajny, bo trzeba dużo go używać
  • bardzo plącze włosy, wysusza je
  • spowodował łupież, straszne swędzenie skóry głowy i bardzo intensywne wypadanie włosów, co było widać już podczas mycia
Umyłam nim głowę chyba 3 razy i to był mój głupi błąd. Już po pierwszym myciu widziałam, że coś jest nie tak. Jednak chciałam dać mu szansę... Po jego użyciu z wypadaniem włosów męczyłam się 3 miesiące.

Zdaję sobie sprawę, że jest to produkt dla dzieci i tego powodu ma prawo nie odpowiadać włosom osoby dorosłej... wiadomo, że dzieci mają zupełnie inne włosy, dlatego tą kwestię pomijam. ALE nie zmienia to faktu, że szampon powinien być delikatny dla skóry. Skoro mnie tak mocno podrażnił (a wiem, że nie jestem odosobnionym przypadkiem), to co może zrobić z wiele delikatniejszą skórą małego dziecka?

Szampon dokończył swój swój żywot piorąc moje pędzle do makijażu. Z tym radził się całkiem nieźle...

48 komentarze:

  1. Niestety, ale mam dokładnie takie same odczucia. Zasiał spustoszenie na mojej głowie. Szczerze mówiąc już sam zapach jest dla mnie odpychający i za mocny jak na produkt dla dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam dobre opinie o nim, ale nigdy bym go nie kupiła, bo nie znoszę plączących się włosów...

    OdpowiedzUsuń
  3. moja koleżanka go używała i zaprzestała, bo zrobił jej matowe włosy, bez połysku :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwierz mi, ze ja po pierwszym uzyciu stwierdzilam, ze nigdy wiecej go nie uzyje- na drugi dzien wlosy mi tak wypadaly jak nigdy w zyciu... Naprawde myslalam, ze wylysieje. Wtarlam wtedy stary Jantar i ustapilo po kolejnym myciu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zwykle dodawałam kapkę oleju i nie było problemu łupieżu :)
    U mnie jest ok, fakt nieco placze wlosy, ale nie jest źle. Ale ostatnio porzuciłam go trochę. Dobrze się też sprawdza do mycia pędzli

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze, że nie kupuję takich szamponów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie jakoś te szampony dla dzieci nie ciągną jeśli chodzi o pielęgnację włosów :D i na szczęście !

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogę się podpisać pod Twoją opinią z tą różnicą, ze mi akurat zapach się podoba, ale reszta się w pełni zgadza.

    OdpowiedzUsuń
  9. A dla mnie to dobry szampon bo właśnie nie podrażnił skóry głowy.. No ale wiadomo, że każdy reaguje inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podczas wizyty w Rossmannie wpadł w moje ręce wcale nie przypadkowo. Również czytałam wiele pochlebnych opinii. Serenada ochów i achów brzmiała w mojej głowie, jednak gdy spojrzałam na skład, zawahałam się. Produkt wrócił na swoje miejsce, zamiast do mojego koszyka. I chyba dobrze zrobiłam, bo z tego, co piszesz, jego cudowność nie jest dla każdego i pewnie miałam podobne odczucia do Twoich, bo wszystko wskazuje na to,że na Cocamido- i ja jestem uczulona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to miałaś szczęście, intuicja Ci powiedziała dobrze :) ja swojej nie posłuchałam... :/

      Usuń
  11. Co do składu to i tak jest naprawdę niezły, bo szukając sobie jakiegoś dziecięcego szamponu odkryłam, że 90% składów wygląda zupełnie tak samo jak zwykłe SLSowe szampony dla dorosłych. Cóż - chcąc szybko i wydajnie umyć włosy musimy się liczyć z kupą drażniących substancji. Obecne sprawdzam Johnson's baby i skład ma baardzo podobny do Baby Dream, jednak oprócz tego, że włosy szybko się przetłuszczają nie mam mu nic do zarzucenia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mi również nie pasował tak ja piszesz plątał włosy - akurat na tym punkcie jestem bardzo wyczulona

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja córeczka niestety jest uczulona na produkty tej firmy :(

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Używałam go przez jakiś czas, ale nie wpłynął pozytywnie na moje włosy, więc go odstawiłam.

    OdpowiedzUsuń
  15. ale szkoda , jak dobrze że go ostatnio nie kupiłam jak byłam w rossmannie, też wyczytałam dość dużo pozytywnych opinii i myślałam że będzie fajny

    OdpowiedzUsuń
  16. Używałam go przez bardzo długi okres czasu i może u mnie nie spowodował łupieżu, ale na pewno zaobserwowałam znacznie większe wypadanie włosów, dlatego więcej już do niego nie wrócę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram. Owszem, nie powodował łupieżu ani nie podrażniał, skóra głowy nie swędziała, ale niestety włosy podczas mycia bardzo wypadają (przynajmniej w moim przypadku).

      Usuń
  17. Dobrze, ze włosie z pędzla nie wyszło :)
    Ale masakra, że aż tak na Ciebie podziałał a rzeczywiście zwolenników ma wielu ;x
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie odważyłam się myć nim włosów, ale do pędzli sprawował się dobrze, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie używałam tego szamponu, nawet do mycia głowy dziecka, ale już wiem,że go nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie lubię szamponów dla dzieci. Mam wrażenie, że są stworzone do dużo delikatniejszych włosów i kompletnie nie sprawdzają się na moich.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że ja się na niego nie skusiłam, bo chyba zrobiłby tornado na mojej głowie ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy go nie miałam i raczej nie miałam ochoty się na niego skusić.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo się zaskoczyłam że szampon dla dzieci może wyrządzić aż takie szkody.
    Ja polecam szampon dla dzieci i niemowląt Bambi jest bardzo delikatny dla skóry i nie podrażnia :)
    Cena ok. 2,50zł/150ml

    Obserwuje :)
    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje za sugeste, ale zadnych wiecej szamponow dla dzieci nie chce :D

      Usuń
  24. Tragedia i to jest szampon dla dzieci? Ja używam dla córki Hippa, sama go podkradam i jest ok:) Ten żółty z kaczuszką też na moich włosach fajny efekt zostawiał :)

    OdpowiedzUsuń
  25. łeee spodziewałam się, że produkt będzie dobry, a tu klapa.

    OdpowiedzUsuń
  26. ja narazie go nie zamierzam probowac;P

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślałam, że może być naprawdę fajnym szamponem. A tu niemiła niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  28. a chciałam go spróbować... :D

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie było tak samo- okropne swędzidło. Zapach po pewnym czasie zaczął mnie bardzo męczyć i jak go poczuję to zaczyna mnie od razu głowa swędzieć- na samą myśl ;) Niestety Facelle Sensitive, którym myłam włosy pachniał bardzo podobnie jak nie tak samo i zaraz przypominałam sobie swędzenie brrrr...

    OdpowiedzUsuń
  30. używam tego szamponu do mycia pędzli :D, u siebie nie mam zamiaru próbować ;P

    OdpowiedzUsuń
  31. kurcze, a wczoraj czytałam o nim całkiem pozytywną opinię, szkoda :(

    Zapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
    http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html

    OdpowiedzUsuń
  32. Też kupiłam. A u Wiedźmy (wiedzmabloguje.com) dowiedziałam się, że Babydream zmienił skład i wygląd butelki, więc obie mamy "nowszą wersję". Łupieżu u mnie nie wywołam, bo Cocamidopropyl Betaine nie działa na mnie źle, za to niesamowicie plącze mi włosy. Chyba zostawię go sobie do czyszczenia pędzli, jak pisała wyżej Czarna Ines, a sama zainwestuję w inny szampon.

    OdpowiedzUsuń
  33. miałam, na poczatku byl ok ale potem strasznie plątał moje włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził, ale zawsze można zużyć do mycia pędzli ;p

    OdpowiedzUsuń
  35. Kurcze, używam go od bardzo dawna, ale wezmę pod uwagę Twój post i będę przyglądać się temu czy mnie nie podrażnia. Ja zaczełam go stosować jakis czas temu i poczatkowo moje wlosy wygladaly tragicznie, bo używałam totalnie naładowanych silikonami szamponów, ale z czasem sie przyzwyczaiły i są w dobrej kondycji. Dobrze, że trafiłam na ten post bo w razie problemów bede wiedziec co moglo wywolac jakis nieprzyjemnosci na moich wlosach ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uuuu, ale straszna reakcja! Ostatnio nawet zastanawiałam się, czy go Bubie nie kupić, ale chyba nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurczę, czeka na mnie w domu bo jestem na wyjeździe, ale po tym co piszesz boję się go użyć, a w sumie mam już sprawdzone szampony bez SLS... hmm, może odpuszczę, nie lubię tak ryzykować:D

    OdpowiedzUsuń
  38. Mi ten szampon dobrze służył dopóki moje włosy się do niego nie przyzwyczaiły, wtedy to była faktycznie istna masakra ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten szampon tez skończył jako szampon do pędzli

    OdpowiedzUsuń
  41. Od zapachu kosmetyków babydream w ciąży było mi niedobrze:P

    OdpowiedzUsuń
  42. Dla mnie także ten szampon okazał się klapą. Włosy plątał niemiłosiernie, tak samo mocno wypadały, końcówki włosów robiły się właśnie suche, tępe, a co najgorsze i niewybaczalne to to, że puszył mi włosy. Tego to już mu niestety nie wybaczę. Chcę go jakoś zużyć i używam jako żelu do ciała. :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  44. Dzięmuję bardzo za ten wpis. Właśnie zastanawialam się nad jego zakupem. No to już go nie kupię , włosy wypadają mi już i bez niego.Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Okropny kupiłam bo zrobiłam keratynowe prostowanie i polecali... już po 1 myciu mam łupież po nim ....masakra

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze (f)