100% black
|
Cat eyes
| |
Opis producenta
|
Kolosalne pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki! Dla kogo? Dla kobiet pragnących maksymalnie pogrubionych rzęs
|
Kolagenowa formuła pogrubia rzęsy do 8 razy bardziej. Wygięta szczoteczka zapewnia precyzyjną aplikację tuszu, a skręcone włosie chwyta i wydłuża rzęsy
|
Zalety
|
|
|
Wady
|
|
|
Cena i pojemność
|
23 zł / 10,7 ml
|
25 zł / 9,2 ml
|
(nie wiem dlaczego nie da się wyśrodkować tabeli....)
Dla mnie mimo swoich wad zdecydowanie lepsza jest wersja 100% black - daje piękny efekt, a ja lubię mocno podkreślone rzęsy (których bez tuszu praktycznie nie widać, a są i to całkiem długie). Mam ją drugi raz i tak samo dobrze się sprawuje. Nie wiem czy kupię ponownie, ale tego nie wykluczam.
Na cat eyes zawiodłam się na całej linii... zdjęcia raczej tego nie oddają, ale efekt który daje jest bardzo słaby... tym bardziej gdy mam porównanie z jej "siostrą". Całkiem możliwe, że tusz przypadnie do gustu komuś, kto lubi bardziej delikatny efekt. Ja jednak nie polecam bo do tego dochodzi osypywanie się i podrażnione oczy!
Miałyście którąś z nich? Może polecicie mi jakiś dobry tusz pogrubiający, który dodatkowo nieco podkręci moje proste niczym szpadle rzęsy nie osypując się przy tym? Tylko błagam, nie MF 2000 calorie, bo mialam go i zabyt szybko zasycha w opakowaniu! I nie Lovely pump up bo go mialam i lubie :)
Również bardziej podoba mi się efekt tuszu 100% black :D szkoda że ma tyle wad...
OdpowiedzUsuńNa moich rzęsach ta wersja black bardzo dobrze się sprawdza, chociaż nie miałam okazji testować jej np. w deszczu;]
OdpowiedzUsuńLubię tą Twoją obrazowość i dokładność z jaką wszystko opisujesz :) Tabelki, zdjęcia porównawcze. A jak znajdziesz tusz, którego szukasz i który sprawdzi się u Ciebie, daj koniecznie znać. Moje rzęsy też są krótkimi kikutkami, w dodatku prościutkimi, jak... szapdle ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję - jeśli już piszę, to chcę dokładnie i konkretnie :) ja mówię szpadle, moja siostra łopaty, a na moje staniki (dosyc spore) mowi "wiadra"... my akurat mamy na wszystko swoje okreslenia :) przynajmniej jest wesolo.
UsuńJa nie przepadam za tymi tuszami, ale u Ciebie zwykły Colossal ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńz Maybelline lubię za to one by one :)
A z innych tuszów mogę polecić Gosh catchy eyes, albo z tańszych Wibo extreme lashes.
dziękuję :) Gosh nie na moją kieszeń w chwili obecnej, a ten tusz w Wibo mnie przeraża. jego szczota nabiera extremalnie dużo tuszu...
UsuńNie miałam jeszcze tych tuszy... :) Na 100% black chyba się jednak skuszę:) Bardzo ładnie wygląda na Twoich rzęsach:)
OdpowiedzUsuńHahah szykowałam prawie identyczny post! Chciałam porównać 100% black z tym takim fioletowym nie wiem jak mu tam. Zauważyłam, że wszystkie się strasznie rozpuszczają. Najgorzej, bo używałam ich zimą kiedy śnieg często prószył mi w oczy. Po przyjściu na uczelnię zawsze najpierw do łazienki żeby zobaczyć czy nie jestem pandą ;p
OdpowiedzUsuńoj tak. panda jest ZUA. ja tymi tuszami nigdy nie maluje sie jak mam okres, bo to grozi wlasnie zapłakaną pandą (ale może tylko ja tak mam że z łatwością się rozklejam w tych dniach...).
UsuńMiałam obydwie i żadna mnie do siebie nie przekonała...
OdpowiedzUsuńJa nie miałam okazji żadnego wypróbować
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych tuszy.
OdpowiedzUsuńMiałam 100% black i byłam zadowolona. Bardzo trwała maskara.
OdpowiedzUsuńbardzo lubiłam ten tusz 100 black i myślę sobie kupić go ponownie bo dawał fajny efekt na moich rzęsach
OdpowiedzUsuńMiałam Maybelline colossal volum express i dostałam uczulenia na niego, dlatego już go nie kupuję. Jedne z niewielu tuszy jakie mogę używać to Bourjois, może i rewelacyjne nie są, ale nie podrażniły mi nigdy oczu ;)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście 100% black zdecydowanie lepiej się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam chyba żadngo tuszu maybelline ;)
Tych wersji nie znam zupełnie, a sama szukam czegoś bardzo dobrego - ale jeszcze nie znalazłam...
OdpowiedzUsuńPatrząc na efekty, 100% black zdaje się być lepsza;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej maskary z tej firmy. Ostatnio próbowałam Rimmela, ale daje kiepski efekt ;)
OdpowiedzUsuńA ja się rozjechałam i kupiłam smoky eyes :D
OdpowiedzUsuń