Brwi to nasz niedoceniany element urody. Często o nich zapominamy, a to one dodają nam charakteru, wyrazu naszej twarzy. Warto je podkreślać! Dlatego dziś recenzja cieni do podkreślania brwi :)
"Paletka dwóch cieni do brwi w 2 kolorach - jaśniejszym i ciemniejszym, zamkniętych w czarnym, porządnym pudełeczku z lusterkiem. W ukrytej szufladce dodatkowo pędzelek oraz mała pęsetka. "
I co ja o niej myślę?
Ano myślę, że jest to świetna rzecz!
- Mamy do
wyboru jaśniejszy i ciemniejszy cień. Ja używam jednego i drugiego -
jaśniejszym wypełniam, a ciemniejszym podkreślam końce brwi, które z
natury już są mało widoczne.
- Te
cienie są niesamowicie trwałe - nie straszne im ścieranie
czy wilgoć... po imprezach i nocy bez demakijażu (tak, wiem że to źle i
spotka mnie za to kara w postaci zmarszczek i pryszczy) tylko brwi
wyglądały idealnie, reszty makijażu w sumie nie było. Są teraz upały,
czasem brwi aż wilgotne... ale nic się nie rozmazuje tak jak przypadku
kredek.
- Przede
wszystkim daje o wiele bardziej naturalny efekt niż kredka do
brwi i w przeciwieństwie do niej nie wyrywa ich podczas malowania.
- Opakowanie
jest proste, ale ładne, estetyczne, funkcjonalne i solidne.
- Jest szufladka
z akcesoriami, które nie są zbyt dobrej jakości i na co dzień ich nie
używam - ale na wyjazdach bardzo przydatne. W domu korzystam z
pędzelka skośnego Essence za 6 zł.
- Aplikacja
jest szybka i bezproblemowa, przez co zrezygnowałam z robienia henny (tym
bardziej, że moje brwi i tak wyglądały słabo, bo są dosyć rzadkie).
- Cienie mają
chłodne odcienie, a więc pasują do większości polek, które tak jak ja
wyglądają źle we wszelkich rudościach.
- Cena jest bardzo fajna - ok. 16 zł, a w promocji taniej. Są mega wydajne, dostępne w drogeriach Natura.
Co bym w nich zmieniła?
W sumie brakuje mi w nim tylko jakiegoś wosku/żelu do brwi... no ale nie mozna mieć wszystkiego :)
Efekt:
bez cienia / z cieniem
Czy polecam? Jasne, że tak!
Podkreślacie swoje brwi? Jeśli nie, to uwierzcie, że na prawdę warto :-)
Mam tą paletkę i również ją uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńJa kończę paletke z Essence i myślałam nad wypróbowaniem czegoś nowego :D może sięgnę po Catrice :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba :) Nie miałam nigdy cieni do brwi - może warto spróbować ?
OdpowiedzUsuńzdecydowanie warto :) zwłaszcza jeśli masz urodę słowiańską jak ja (czyli jasną karnacje, brwi i rzęsy)
UsuńDo mnie pasuje wylacznie kolor czarny, w brazach na brwiach wygladam smiesznie :P
OdpowiedzUsuńZ Catrice mam kredkę do brwi i jest bardzo dobra:) Te cienie dają bardzo naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie coś kupić do moich brwi :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńEfekt na brwiach widoczny i bardzo mi się podoba :D
Ja mam paletkę z Essence i jest super, tylko opakowanie jest tak mało eleganckie, że moje poczucie estetyki po prostu leży i kwiczy.
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na Twój komentarz: Nie uważam, żebym była 100% introwertykiem :) Właśnie wykonałam z ciekawości kilka testów i według nich jestem dokładnie pośrodku, czyli tak jak większość populacji. Nie jest mi też jakoś wybitnie ciężko w życiu :) Nie jestem nieśmiała, zamknięta w sobie ani nic z tych rzeczy :) "i biolog w dodatku" OMG ale to zabrzmiało :P
dlatego właśnie nie zdecydowałam się na Essence. no i jest jeszcze jeden powod - odcienie essence są za rude.
Usuńfajny kosmetyk, przydal by mi sie :)
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam Naturę. Niestety pani rozłożyła ręce. Nie ma. Może jeszcze będą, ale nie na pewno. No cóż, trzeba liczyć na to, że jednak dostawa będzie (:
OdpowiedzUsuńnie strasz mnie, że je wycofali... mialam isc do natury kupic je siostrze i wyslac do anglii.
UsuńTego mi nie powiedziała. W ogóle wydawało mi się, że to jakaś nowa twarz w drogerii. Dlatego liczę na to, że uda mi się dostać tę paletkę w innym punkcie Natury (:
UsuńZaciekawiłaś mnie. Pójdę oglądnąć te kolorki bo mój cień się kończy i potrzebuję czegoś nowego w chłodnej tonacji. Obawiam się tylko, że ten ciemniejszy kolor i tak będzie za jasny.
OdpowiedzUsuńFajnie tu u ciebie więc muszę dodać do obserwujących :)
OdpowiedzUsuń